SAMOOKALECZENIA!
Szanowni Rodzice,
pogoda coraz cieplejsza, zbliżają się wakacje a uczniowie zakładają ubiór stosownie do pogody, np. krótki rękaw. Jest to okazja przypatrzeć się swoim dzieciom uważniej, szczególnie pod kątem samookaleczeń. Z naszych obserwacji, rozmów z uczniami
i podjętych interwencji w kończącym się roku szkolnym wynika, że tego rodzaju działanie występuje u coraz młodszych uczniów, już w klasach czwartych. Najczęściej dzieci kaleczą przedramiona po wierzchniej i wewnętrznej stronie. Mogą to być również inne części ciała, np. uda. Czujność rodzicielską powinno wzbudzić ubranie nieadekwatne do temperatury,
np. długie rękawy, nogawki spodni w czasie upałów. Czasem to pierwsze sygnały, że w życiu naszych pociech dzieje się coś niepokojącego.
Bardzo proszę o niebagatelizowanie sytuacji stwierdzenia samookaleczeń u swojego dziecka. Musimy pamiętać, że ZAWSZE jest przyczyna tego typu zachowań,
a niejednokrotnie to ciche wołanie o naszą pomoc.
Dlaczego dzieci to robią?
• w środowisku nie ma zwyczaju rozmawiania o osobistych doświadczeniach,
a wyrażanie emocji nie jest akceptowane, a zamiast tego-karane, np. nie przesadzaj, nie histeryzuj, masz karę na telefon, komputer;
• dziecko jest wysoko wrażliwe i ma problem z regulowaniem emocji;
• dziecko znalazło się w emocjonalnie trudnej dla niego sytuacji i nie potrafi znaleźć innego rozwiązania.
Samookaleczenia, jeśli występują od dłuższego czasu nabierają charakteru uzależnienia:
• dziecko natychmiast odczuwa ulgę od bólu psychicznego,
• z czasem pojawia się uczucie przymusu lub potrzeby dokonywania samookaleczeń,
• zadawane zranienia mogą być głębsze i liczniejsze
Funkcje samookaleczeń:
• wywołuje przyjemne doznania,
• pomaga radzić sobie z silnymi emocjami,
• pokazuje innym, że jest potrzebna pomoc,
• przynosi ulgę w bieżącej sytuacji lub właśnie doświadczanej emocji,
• daje poczucie kontroli,
• odwraca uwagę od bólu emocjonalnego,
• pozwala poczuć cos innego niż odrętwienie,
• jest sposobem na ukaranie siebie,
• uzasadnia odczuwany ból emocjonalny,
• jest próbą zmiany zachowania innych,
• pokazuje innym desperację (pokazuje, że jest naprawdę źle),
• pomaga uniknąć bolesnych uczuć lub uciec przed nimi,
• jest sposobem na powstrzymanie się przed samobójstwem.
Jeśli zaobserwowaliście ślady samookaleczeń na ciele swojego dziecka, choć to trudne doświadczenie dla każdego rodzica, postarajcie się nie wpadać w panikę. Przyjrzyjcie się im
i oceńcie, czy jest ich dużo, czy są głębokie, czy rana jest świeża, czy zabliźniona. Porozmawiajcie z dzieckiem na ten temat szczerze: że Was to niepokoi, od jak dawna tak robi, w jakich okolicznościach, co czuje przed podjęciem takiego działania, jakie odczucia ma potem.... Podejmujecie temat samopoczucia Waszej pociechy: co ją martwi, co cieszy, czego się obawia.....
Pamiętajcie, że dobra relacja z dzieckiem oparta na zaufaniu najlepiej zabezpiecza przed takim sposobem radzenia sobie z trudnymi emocjami. Warto, abyście podzielili się własnym doświadczeniem dotyczącym konstruktywnego radzenia sobie w podobnych sytuacjach. Aby to wszystko zadziałało, niezbędnie potrzebna jest w domu atmosfera poczucia bezpieczeństwa i akceptacji z Waszej strony. Podczas wakacji i czasu wolnego postarajcie się zacieśnić z dziećmi więź, aby poczuło, że może na Was liczyć w każdej sytuacji.
Warto pamiętać też, że możecie Państwo liczyć na porady i konsultacje ze strony specjalistów w naszej szkole: pedagog, psycholog oraz w innych instytucjach zajmujących się zdrowiem psychicznym dzieci i młodzieży.
Odporność psychiczna, jak udowodnili naukowcy, to cecha osobowości uwarunkowana genetycznie. Można więc stwierdzić, że niektórzy rodzą się z dużą odpornością psychiczną, inni mają ją niską.
Jednak jest nadzieja dla tych, którzy chcą ją wzmocnić. Ta cecha osobowości, mimo że wrodzona, jest plastyczna. Zmienia się w toku naszego życia poprzez wpływy środowiska i doświadczenie człowieka. Dowodem na to są choćby bliźniaczki jednojajowe wychowane w różnych środowiskach. Jedna z nich miała dużą odporność, ponieważ w przypadku pojawiania się trudności, słyszała: „ to przejściowe, poradzimy sobie". Druga z sióstr słyszała: „ Boże, co teraz będzie?" związku z tym była nastawiona lękowo i trudno jej było pokonywać przeciwności losu.
Czasami w jednej rodzinie rodzeństwo ma różny poziom odporności psychicznej. Może wynikać to z różnych sytuacji, np.: rodzice przy pierwszym dziecku nie byli jeszcze wystarczająco dojrzali, mieli problemy z zabezpieczeniem warunków bytowych swoim bliskim. Kolejne dzieci rodziły się w lepszych okolicznościach, więc ich odporność jest wyższa.
Wiemy też, że odporność może zależeć od gospodarki hormonalnej- wysoki poziom adrenaliny odpowiada za większy brak pewności siebie.
Jednak mimo to, możemy wpływać treningiem mentalnym na zwiększenie odporności psychicznej.
Bywa, że zmiany, które niesie życie budzą w nas lęk, a przecież można w nich dostrzec nowe możliwości rozwoju, pozytywne skutki.
Zjawisko odporności psychicznej ma cztery najistotniejsze elementy składowe:
1. podejście do wyzwań, tj.: czy widzimy w nich szanse, czy zagrożenie?
2. zaangażowanie w to, co robimy, tj.: czy w działanie wkładamy swoją energię i przekonanie, że warto?
3. pewność siebie, tj.: czy robiąc coś zakładamy optymistyczny scenariusz zakończenia?
4. własne poczucie wpływu, kontroli nad życiem, tj.: czy przyjmując to, co życie nam ofiarowuje, jesteśmy skłonni aktywnie sięgać po więcej?
Jeśli uważamy, że mamy niską odporność psychiczną, warto podjąć decyzję o pracy nad jej wzmocnieniem.
Istnieje wiele przydatnych technik, które pomagają wpłynąć pozytywnie na poczucie własnej mocy.
Jednym z nich jest zapisywanie w specjalnym notatniku codziennie wieczorem trzech wartościowych rzeczy, które zrobiłem w danym dniu. Ludzie najczęściej koncentrują się na swoich błędach, a prowadzenie takich notatek pozwala im się przekonać o własnej sprawczości.
Kolejnym sposobem jest przekształcanie własnych przekonań. Warto, zamiast myśleć „ znów mi nic mi wyszło"..., uruchomić „ to, co się stało, tego nie zmienię, ale przecież mogę...".
Tym sposobem koncentrujemy swoją uwagę na przyszłości, szukaniu nowych rozwiązań, skupieniu się na na możliwościach, nie na stratach.
Niektórym osobom może pomóc prowadzenie „ dziennika samoobserwacji". Polega to na codziennym zapisywaniu przez tydzień sytuacji, w których doświadczamy silnego stresu, towarzyszących temu reakcji fizjologicznych organizmu, np.: szybkie bicie serca, suchość w ustach oraz reakcji emocjonalnych, np.: lek, brak umiejętności werbalnej reakcji obrony swego stanowiska. Taka technika pomoże odkryć schematy reagowania w sytuacjach stresowych, aby później im przeciwdziałać.
Jeśli chcemy wzmocnić odporność dzieci, warto okazywać im dużo serdeczności i zainteresowania, szczególnie w sytuacjach niepowodzeń, ale nie należy tego mylić z nadopiekuńczością, wyręczaniem, czy chronieniem przed niepowodzeniami. Cenne jest wspólne szukanie rozwiązań problemu, zachęcanie do podejmowania starań w tym kierunku, docenianie wkładu pracy, a nie tylko efektu.
Stworzenie warunków do uprawiania sportu da dziecku szansę trenowania nie tylko sprawności fizycznej, ale wytrwałości w dążeniu do celu, co buduje pewność siebie i większą odporność na sytuacje trudne.
Sądzę, że warto wypróbować sprawdzone techniki wzmacniania własnej odporności i zatroszczyć się, aby nasze dzieci ją posiadały.